2008/12/13

[PL] [EN] Greece 12.12 - Wila (OccupiedLondon) + podsumowanie sytuacji w Grecji (Wila)

[EN] http://www.occupiedlondon.org/blog/


[PL] Raport o sytuacji w Grecji w dniu 12 grudnia

Na podstawie: http://www.occupiedlondon.org/blog/

18:40, Ateny: gdy dzisiejsza demonstracja zmierzała ku końcowi, policja zaatakowała na ulicy Korai, aresztując przynajmniej 4 osoby. Jedną z nich była 13-letnia dziewczyna, dziennikarze którzy próbowali protestować przeciwko jej brutalnemu aresztowaniu zostali ciężko pobici przez policję. Wcześniej demonstranci zdemolowali biuro Alexisa Kougiasa, adwokata mordercy Aleksandrosa.

Uczniowie gimnaziów zorganizowali kolejne demonstracje na przedmiesciach Aten i na prowincji. Trwa też wymierzona przeciwko nim kampania represji państwowych – dwu z nich zostało potrąconych przez nieoznakowany samochód policyjny przed szkołą w ateńskiej dzielnicy Ilioupolis.

15:30, Ateny: zakończyła się demonstracja pod parlamentem, studenci wycofują się do 3 okupowanych kampusów.


15:45 Ateny: oddziały policji zbliżają się do wydziału prawa, zostają jednak odparte przy użyciu kamieni i koktajli Mołotowa. Spalono radiowóz i podpalono jednego z napastników.


14:30, Ateny: studenci demonstrują przed parlamentem, jest przynajmniej 5-6000 osób. Uczniowie gimnazjalni przygotowali spektakl, skandują „zabijcie i nas”. Demonstranci atakują kordon policji, która odpowiada gazem łzawiącym. Pod koniec demonstracji bierze w niej udział conajmniej 10000 ludzi.

12:15 Ateny: w dniu dzisiejszym spodziewana jest publikacja raportu na temat zabójstwa Aleksandrosa. Przecieki w oficjalnych mediach sugerują, że wbrew zeznaniom wszystkich świadków kula, która zabiła Aleksandrosa była rykoszetem. Aparat państwowy wydał wyrok uniewinniający policjanta – ale i my wydaliśmy swój: Na budynku okupowanej Akademii Ekonomicznej w Atenach pojawił się wielki transparent: „Cougias (adwokat mordercy) i ciebie trafi rykoszet”

Demonstarcja studentów rozpoczyna się w Propylejach.

Wczesnym rankiem anarchiści wdarli się do siedziby radia Flash FM skąd nadali własną, półgodzinną audycję.


Ateny, oświadczenie stowarzyszenia robotników z dzielnicy Agios Dimitrios w Atenach, którzy wczoraj okupowali wspólnie ze studentami miejscowy ratusz:

Oświadczenie:

W sobotnią noc grecka policja zamordowała 15 – letniego ucznia.

Jego śmierć stała się kroplą, która przelała czarę goryczy.

Była kolejnym elementem skoordynowanej akcji państwowych terrorystów i faszystów ze Złotego Świtu, skierowanej przeciwko studentom i uczniom gimnazjów ( zwłaszcza tych z prywatnych uczelni), przeciwko emigrantom przesladowanym za to, że urodzili się z niewłaściwym kolorem skóry, i przeciwko pracownikom, którzy muszą pracować przez całe życie bez nadziei na godne wynagrodzenie.

Rząd oszustów i jego pretorianie, którzy spalili ostatniego lata greckie lasy, są odpowiedzialni za to, że dziś płoną greckie miasta. Ochrania on przestępców finansowych, wszystkich odpowiedzialnych za skandal z podsłuchem rozmów telefonicznych, tych, co defraudują pieniądze z ubezpieczeń pracowniczych, tych, którzy porywają emigrantów jak i tych, którzy stają za bankami i zakonami okradajacymi zwykłych ludzi.

Jesteśmy w stanie wojny domowej: z faszystami, z bankierami, z państwem, z mediami pragnącymi widzieć posłuszne społeczeństwo.

Nie ma innego wytłumaczenia, choć kolejny raz próbują tworzyć teorie spiskowe, by zabić ducha protestu. Wściekłość, która się w nas nagromadziła musi znaleźć ujście, i nie powinna, w żaden sposób ustać. Nasz bunt jest na czołówkach mediów na całym świecie, już czas by ludzie powstali.

Pokolenie biedy, bezrobocia, zatrudnienia w niepełnym wymiarze, bezdomności, emigracji, młodziezy bez perspektyw jest pokoleniem, które rozwali każdą sklepową wystawę, które zbudzi posłusznych obywateli z ich amerykańskiego snu, który nigdy się nie spełni.

Nie siedź przed telewizorem, świadomość rodzi się na ulicy.

Gdy mordują młodych, starzy nie powinni spać spokojnie.

Żegnaj Aleksandros, niech Twoja krew będzie ostatnią jaką przelano niewinnie!



[PL] only: Podsumowanie sytuacji w Grecji (1) - Wila

na specjalne zyczenie IP Lodz, proba krotkiego podsumowania sytuacji w
Grecji;-)
Jak sie wydaje na podstawie tego, co jest na sieci - blog uczestnikow
zamieszek + stronka skrajnej lewicy parlamentarnej + oficjalne media:
1. Zamieszki sa organizowane prawie wylacznie przez studentow wyzszysz
uczelni - anarchistow i radykalny odlam komunistow. Dolaczaja sie w
duzej liczbi euczniowie z gimnazjow, napewno twz. lumpenproletariat -
czyli gitwa po naszemu, i nieliczne niezalezne organizacje robotnicze -
patrz oswiadczenie w dzisiejszym raporcie.
2. Z partii parlamentarnych - skrajna lewica (ekolodzy, trockisci,
dysydenci z partii komunistycznych) jest za a nawet przeciw, tj wzywa do
ustapienia rzadu i nowych wyborow, popiera demonstracje ale potepia
przemoc. Czyli wali w chuja - nie moze powiedziec wprost ze przyrosla do
swoich foteli w parlamencie (maja 5% poparcie i kilkanascie miejsc) bo
stracilaby wiarygodnosc, zamieszcza wiec na stronie plan manifestacji na
kolejne dni ale nie wzywa otwarcie do rozruchow,
3. Komunisci (22 miejsca) podobnie, wyadli oswiadczenie pelne
napuszonego pierdolenia, w ktorym oddaja czesc walczacej mlodziezy i
potepiaja burzuazyjny rzad, zeby zaraz potem denuncjowac zadymiarzy w
kapturach ktorzy stosuja na ulicach otwarta przemoc i niszcza
korporacyjna wlasnosc. Daja do zrozumienia, ze za zadymami stoi
nieodpowiedzialny element skupiony w ruchu skrajnej lewicy opisanym
powyzej - rozlamowcy z ich wlasnej partii i konkurencyjne czerwone sekty.
3 PASOK - czyli partia socjalistyczna kierowana przez klan Papandreu,
102 miesca w parlamencie, w oczywisty sposob nie jest zainteresowana
przejmowaniem wladzy na poczatku kryzysu ekonomicznego, ani tym bardziej
obalajac rzad na ulicy. Wezwala oczywiscie do ustapienia rzadu i
wczesniejszych wyborow ale ni euczynila nic zeby do nich doprowadzic.
Prawdziwym testem intencji partii opozycyjnych byl srodowy strajk
generalny, gdyby rzeczywiscie byly one zainteresowane przejeciem wladzy
i wprowadzeniem radykalnych zmian - doprowadzilyby do przeksztalcenia go
w strajk bezterminowy, z politycznymi postulatami ustapienia rzadu i
wczesniejszych wyborow. Nic takiego sie nie stalo - socjalisci sa zbyt
gleboko umoczeni w struktury wladzy i czerpia zyt wiele korzysci z
obecnego systemu by zaryzykowac, wladza w koncu i tak znow wpadnie im w
rece, wiec nie chca tworzyc precedensu i brac na siebie
odpowiedzialnosci za zobowiazania reform, jakie musieliby zlozyc by
wyprowadzic na ulice robotnikow. Co do reszty - komunisci i trockisci
wspieraja tylko te ruchy spoleczne, ktorymi sa w stanie kierowac. Poza
tym samemu siedzac w parlamencie maja zbyt wiele do stracenia w
przypadku niepowodzenia, i jak mysle nie wierza w mozliwosc przejecia
wladzy poprzez eskalacje konfliktu i bez wsparcia socjalistow.
Komitety protestacyjne na uczelniach, glowne organy decyzyjne protestow,
dobrze zdaja sobie sprawe z wlasnej izolacji, od srody protesty wyraznie
slabna. Publikowane przez nie oswiadczenia nie kryja rozczarowania z
postawy partii lewicowych, jak i ze sposobu traktowania ich ruchu przez
partie. Trzeba dodac, ze poza checia odwetu na panstwie i kapitalistach
za lata kryzysu i represji ruch protestacyjny nie ma programu
politycznego, dla ktorego moglby szukac poparcia.
Podsumowujac, srodowiska gotowe na przeprowadzenie radykalnych zmian i
obalenie panstwa nie maja dosc poparcia, by zrealizowac swoje postulaty,
lewica ktora dysponuje poparciem i strukturami nie jest zainteresowana
zmiana status quo. Ruch protestacyjny, zal to mowic, ma zerowe szanse
powodzenia, pomimo swojego bohaterstwa i bojowej postawy. Za wczesnie
jeszcze by oglaszac jego koniec, za to mozna smialo wyciagnac 2 wnioski
z wydarzen:
1. Zwolennicy naprawde radykalnych zmain nie maja co liczyc na pomoc
partii poitycznych, nawet tych najbardziej radykalnych i lewicowych,
ktore zawsze beda zainteresowane budowanie poparcia dla siebie w ramach
systemu a nie jego obaleniem.
2. Ruch czysto studencki czy mlodziezowy nie bedzie mial nigdy
wystarczajace sily, by byc realnym zagrozeniem dla panujacego porzakdu.
By muslec powaznie o jego obaleniu trzeba stworzyc radykalne,
antysystemowe struktury wsrod reszty spoleczenstwa - z radykalnym ruchem
zwiazkowym na czele.
pozdro
wila

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

niezła analiza ale moim zdaniem autor nie wziął pod uwagę faktu że nie jest konieczne poparcie wrogich nam struktur politycznych ale przedewszystkim poparcie ludzi którzy normalnie je wspierali. a te według relacji z różnych źródeł anarchiści mają niezłe.

myślę że ostatnie słowo w sprawie tej rebelii nie zostało jeszcze powiedziane i jeszcze może się rozwinąć tak jak i może upaść. pewno na ulice nie wprowadzą już wojska, bo to doprowadziło by do eskalacji konfliktu i jego odnowienia. pożyjemy, zobaczymy...