Simple C.P i Gino Rossi S.A. zarabiają na cierpieniu zwierząt!
Czytelnik CIA, Wto, 2009-01-13 16:44
Tuż przed nowym rokiem pod siedzibą Gino Rossi S.A., mieszczącą się na ul. Owocowej 24 w Słupsku, pojawiły się napisy, które można nazwać życzeniami, a raczej ŻĄDANIAMI noworocznymi.
Przed bramą wjazdową,na ulicy napisano: SIMPLE CRUELTY PRODUCTS, GINO ROSSI ZARABIA NA CIERPIENIU ZWIERZĄT oraz podano stronę kampanii: WWW.ANTYSIMPLE-CP.COM. Na stojącym przy wjeździe na metalowym słupie reklamującym firmę Gino Rossi napisano: KAPŁON - KREW NA TWOICH RĘKACH oraz WWW.ANTYSIMPLE-CP.COM.
Napisy na ulicy pozostały, natomiast ze słupa zniknęły w ciągu najbliższych dni - widać prawda w oczy kole. Była to forma "żądań noworocznych", ponieważ ŻĄDAMY, aby firma Simple C.P., której Gino Rossi jest współudziałowcem, wycofała się z krwawego procederu, jakim jest sprzedawanie futer zabitych w okrutny sposób zwierząt. Zarząd firmy Gino Rossi, z Pawłem Kapłonem na czele, także ma na to wpływ, a tym samym ma krew na swoich rękach! ŻĄDAMY, aby firma Simple C.P., wraz z nowym rokiem przejrzała na oczy i zrezygnowała ze sprzedaży futer naturalnych, która przynosi jej zaledwie (!) 2% zysku. ŻĄDAMY, aby firma Gino Rossi, główny udziałowca, również przejrzał na oczy i przestał sponsorować krwawy interes.
Być może to dość "radykalne" środki, ale sąsiedzi powinni wiedzieć z kim mają do czynienia na co dzień. A być może Kapłon zobaczy ten napis przejeżdżając swoim samochodem i się zastanowi? Być może spojrzenia sąsiadów mu w tym "pomogą"?
Najwyższy czas! Czas skończyć z wykorzystywaniem zwierząt dla brudnych pieniędzy!
Okrucieństwo nie jest modne!
Furto jest skórą zamordowanego zwierzęcia i nie ma nic wspólnego z elegancją!
Będziemy protestować i informować ludzi o tym krwawym interesie, do czasu aż firma Simple C.P. (i Gino Rossi S.A.) nie ustosunkuje się do ŻĄDAŃ aktywistów, którzy już od roku walczą, aby z półek i wieszaków sklepowych zniknęły futra i ubrania z jego dodatkami!
Już najwyższy czas uratować tysiące, a nawet setki tysięcy istnień... Chcesz wspomóc nasze działania? Chcesz dowiedzieć się więcej na temat kampanii? zajrzyj na stronę www.antysimple-cp.com
[PL] Protest antyfutrzarski w Krakowie trwa. Mróz jaki jest każdy czuje, a aktywistki i aktywiści protestowali już 21 godzin - w poniedziałek od 9:30 do 20:30, we wtorek od godz. 10 do 20:00. Dzisiaj, podczas drugiego dnia pikiety pod sklepem Simple na ulicy Grodzkiej, rozdano kolejnych 3 tysiące ulotek ukazujących prawdziwe, mordercze oblicze przemysłu futrzarskiego oraz info o Simple Cruelty Products.
Jeden z wegan, aktywistów na rzecz wyzwolenia zwierząt, od początku protestu prowadzi głodówkę. Przy takim mrozie i potrzebach organizmu do ogrzania się, jest to niewątpliwie duże poświęcenie. Aktywista planuje głodować przez wszystkie dni protestu. Może w ramach solidarności z cierpiącymi, niech teraz wszyscy mordujący zwierzęta porzucą swoją nie etyczną "pracę" i głodują tyle czasu ile wykonywali swój haniebny "zawód".
Policja co jakiś czas odwiedza protestujących, na prośbę menedżerów Simple Cruelty Products. Skoro ciągle każą odsłaniać wejście do sklepu, to musi komuś to przeszkadzać w prowadzeniu barbarzyńskiego biznesu.
Futro to morderstwo!
[EN] Short info about second day of the anti fur demonstration in Krakow, Poland: In the dead of winter almost 30 people are protesting against killing animals for furs. Today was a second of the 3-day anti fur protest, part of campaign against Simple Cruelty Products. One of the activists - vegan, animal liberation activist - is on hunger strike from the beginning of the anti fur demonstration. Police bastards, after many calls received from Simple Cruelty Products manager, are trying to uncover front of fur shop. Fur is murder!
pojawiło się też wiele informacji na temat protestu w Krakowie, jednak to tylko kopie komunikatu z PAP (jest w poprzednim temacie), wiec nie ma sensu cytowac po raz kolejny. tak czy siak - o akcji w mediach głośno. mam nadzieję, że Simple Cruelty Products pójdą po rozum do głowy i zrezygnują z wykorzystywania zwierząt !
An anti-fur protest has been staged by an animal rights group in the centre of Krakow. The picketers, who gathered in front of the Simple shop, are carrying photos of animals killed and skinned for their furs. There are banners informing that it takes 21 raccoon dogs, 55 minks, 18 foxes or 40 ferrets to make one fur coat. “We have been trying in vain for two years to convince this firm to give up real fur and replace it with artificial one, which is quite easy today”, says Cezary Wyszynski from Viva! Action for Animals. The shop removed fur coats from its windows and placed them in the back, but the organization is not satisfied. The protest was supported by a popular writer Izabela Sowa, who criticized women’s periodicals for fur promotion. Advertisers pay them money, and this is what it is all about, Sowa told Polish news agency PAP. The protest will last for three days, until New Year’s Eve.
Autor: Sławomir Ostrowski Viva! akcja dla zwierząt
Już drugi dzień ekolodzy z organizacji Viva! starają się dotrzeć do serc krakowian.
Przeprowadzana akcja skierowana jest przeciw stosowaniu przez firmę SIMPLE futer naturalnych. Celem orgaizatorów jest uświadomienie konsumentom, że obrót futrami powoduje zbędne cierpienia zwierząt i każdy, kto sprzedaje lub kupuje futra, bezpośrednio przyczynia się do bólu i stresu norek, lisów czy szynszyli.
Dziś w Krakowie rozpoczęła się trzydniowa demonstracja, mająca na celu manifestację sprzeciwu wobec łamania praw zwierząt.
Demonstracja jest zorganizowana na wzór zachodnich akcji odnoszących sukces - po raz pierwszy w Polsce kampanię skierowano przeciw jednej marce.
Ogólnopolska manifestacja odbywa się przy ul Grzodzkiej 18 i szacuje się, że potrwa do godziny 17:00 w środę (31 grudnia).
Akcja skierowana jest przeciw stosowaniu przez firmę SIMPLE futer naturalnych. Celem orgaizatorów jest uświadomienie konsumentom, że obrót futrami powoduje zbędne cierpienia zwierząt i każdy, kto sprzedaje lub kupuje futra, bezpośrednio przyczynia się do bólu i stresu norek, lisów czy szynszyli.
Według materiałów prasowych organizacji "Viva! akcja dla zwierząt" zwierzęta futerkowe są hodowane w nienaturalnych, powodujących cierpienie fizyczne i choroby psychiczne warunkach, które prowadzą m.in. do samookaleczeń i kanibalizmu. Ich ubój, chociaż legalny, nie jest nastawiony na humanitaryzm czy dobrostan, a na zachowanie wysokiej jakości futra.
Alternatywą sytuacji, w której łamane są prawa zwierząt, jest stosowanie tańszych i ekologicznych odpowiedników futer. Czy na wzór państw zachodnich krakowska akcja odniesie sukces?
Zwierzęta futerkowe są hodowane w nienaturalnych, powodujących cierpienie fizyczne i choroby psychiczne warunkach, które prowadzą m.in. do samookaleczeń i kanibalizmu. Ich ubój, chociaż legalny, nie jest nastawiony na humanitaryzm czy dobrostan, a na zachowanie wysokiej jakości futra. Hodowla i uśmiercanie zwierząt futerkowych w praktyce są poza sferą zainteresowania Inspekcji Weterynaryjnej i możliwościami kontroli organizacji pozarządowych.
W obecnych czasach, odległych od „ery jaskiniowej”, kiedy nie było alternatyw dla futer naturalnych, a nasza wiedza o zwierzętach i poziom wrażliwości na ich cierpienie i potrzeby jest wyższy niż kiedykolwiek w przeszłości, nie powinno być przyzwolenia na zbędne cierpienie zwierząt. Wielka Brytania i Austria już wprowadziły zakaz chowu zwierząt futerkowych. Wiele firm po protestach organizacji zajmujących się ochroną zwierząt również wycofało asortyment futrzany, wśród nich znalazł się Ralph Lauren, Calvin Kline czy ZARA.
Mimo ponad 100 pikiet przeprowadzonych od początku kampanii i kilku tysięcy maili mających przekonać SIMPLE, firma nie zmieniła swojej polityki ani nie nawiązała dialogu z fundacją Viva! Akcja Dla Zwierząt. Kontynuując działalność w niezmienionej formie sieć nadal zarabia na cierpieniu zwierząt, ale stoi na stanowisku, że odpowiedzialność za hodowanie i zabijanie zwierząt na futra ponoszą jedynie klienci ich firmy. Tymczasem kreuje nieprawdziwy wizerunek futer, prezentując je w swoich reklamach jako elegancki i modny produkt, nie mówiąc całej prawdy o ich powstawaniu w brudzie, odchodach i krwi cierpiących zwierząt. Tym samym futrzany asortyment trafia do często nieświadomych klientów, przez co cała odpowiedzialność spada na firmę SIMPLE.
Nasza demonstracja ma na celu uświadomienie klientom firmy SIMPLE oraz jej samej, że obrót futrami jest powodem zbędnego cierpienia zwierząt i każdy kto sprzedaje i kupuje futra bezpośrednio przyczynia się do bólu i stresu norek, lisów czy szynszyli.
SIMPLE może z korzyścią dla wizerunku a bez straty dla elegancji swoich produktów czy przychodów zastąpić naturalne futra, tańszymi, bardziej etycznymi i ekologicznymi alternatywami. Nasza akcja prowadzona jest na wzór zakończonych z sukcesem działań zagranicznych organizacji i jest pierwszą kampanią w Polsce skierowaną przeciwko jednej marce.
Zapraszamy na najdłuższą ogólnopolską demonstrację przeciwko futrom naturalnym. Kraków, ul. Grodzka 18. Start 29 grudnia, godzina 10:00 – koniec 31 grudnia, godzina 17:00.
Redakcja portalu www.ngo.pl nie odpowiada za treść zaproszeń.
miejsce: Kraków data wydarzenia: od 2008-12-29 do 2008-12-31 organizator: Fundacja Viva! Akcja Dla Zwierząt www: http://www.viva.org.pl
źródło: Viva! Akcja Dla Zwierząt
Uwaga! Przedruk, kopiowanie, skracanie, wykorzystanie tekstów (lub ich fragmentów) publikowanych w portalu www.ngo.pl w innych mediach lub w innych serwisach internetowych wymaga zgody Redakcji portalu! Taaa, jasne ;)