Wydarzenia Wraz z nowym sezonem objazdowym 2009 rozpoczęły się ataki ekologów na cyrki. Ekolodzy reklamują swoje organizacje, jako te, które pomagają zwierzętom, niestety prawda jest zupełnie inna. W czasie, gdy na świecie z głodu i katowania umierają tysiące zwierząt, ekolodzy stoją pod cyrkami, które spełniają wszelkie wymogi co do spraw transportu zwierząt i ich warunków. Dodatkowo organizacje drukują ulotki, które podczas akcji rozdają widzom przychodzącym do cyrku. Ludzie takie ulotki po otrzymaniu wyrzucają, czym zaśmiecają teren, a za pieniądze które ekolodzy wydają na drukowanie tandetnych ulotek, mogli by przeznaczyć na karmy dla zwierząt, lub renowacje schronisk dla bezdomnych zwierząt, których nikt nie kocha.
Do cyrku kilka razy w tygodniu przyjeżdża inspekcja weterynaryjna, dzięki czemu stan zdrowia zwierząt jest pod stałym monitoringiem. Dotychczas w polskich cyrkach, pod którymi pikietują obrońcy zwierząt, nie znaleziono żadnych uchybień. Transport, jak i warunki zawsze spełniają wszelkie wymagania. Warto dodać, że cyrk często przyjmuje do swych stajni zwierzęta, które miały by iść do ubojni! Jest to naprawdę szczytny, i pełen miłości do zwierzęcia gest ze strony polskich cyrków. Niestety wiedza ekologów na temat polskiego cyrku jest bardzo mała, co za tym idzie wszystkie pikiety robione są nie po to, by ratować zwierzęta, a po to, by samemu zaistnieć w mediach.
Ekolodzy z sezonu na sezon coraz bardziej terroryzują polskie cyrki, a ich głośne pikiety denerwują zwierzęta. W tym roku partie ekologiczne po raz kolejny udowadniają swoją niewiedzę na temat warunków, w jakich żyją zwierzęta w polskich cyrkach - stojąc, i pikietując pod cyrkami, w których podopieczni mają stały dobrobyt. W weekend ekolodzy protestowali w Krakowie, pod Cyrkiem Arlekin, w którym występuje zaledwie kilka zwierząt: legwan, małpka, wielbłąd, gołębie i kilka węży należących do Doroty i Akradiusza Türk. Widzowie kompletnie nie byli zainteresowani pikietującymi, a rodzice denerwowali się, bo ich dzieci bały się ekologów i ich głośnych demonstracji.
W internecie jedna z partii ekologicznych założyła wirtualną mapę cyrków, na której zaznacza trasy przejazdów polskich cyrków, jest to nic innego, jak czyste atakowanie cyrków i ich pracowników, oraz pozbawienie prywatności. Wszystkich Miłośników Sztuki Cyrkowej prosimy, aby nie wprowadzali do internetu informacji na temat tras przejazdów krajowych cyrków. |