Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czarny sztandar. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czarny sztandar. Pokaż wszystkie posty

2008/12/22

[PL] [EN] Politechnika Ateńska bez autonomii! Zagrożenie atakiem! / Greece revolt riot reports... Tech University threatened by police attack!

Raporty z Grecji:

[PL] http://www.czsz.bzzz.net/czarny http://cia.bzzz.net
[EN] http://www.occupiedlondon.org/blog/

[PL] [inne] wkrótce tutaj (raport z 21.12)
[EN] [other] http://anarchiststrategy.blogspot.com/



z Czarny Sztandar Pl: Oświadczenie oraz krótki artykuł na temat zniesienia autonomii terenów Politechniki. Do tej pory policja nie miała prawa (przestrzegane) wchodzic na teren uczelni. Teraz rządowi mordercy dostali zielone światło, co oznacza atak!

http://www.czsz.bzzz.net/czarny/node/1067
http://www.czsz.bzzz.net/czarny/node/1069

2008/12/18

[PL] 18.12 Kilkoro anarchistów z Łodzi uczciło pamięć zabitych przez policję towarzyszy.

Ich komunikat:

By oddać cześć zabitym aktywistom (Alexandros Grigoropoulos i Carlo Giuliani) zapaliliśmy im symboliczne
świeczki na pomniku ofiar faszyzmu na Radogoszczu.

Zapraszamy innych do składania kwiatów i zapalania zniczy w tym miejscu.

Nie zapomnimy nigdy zbrodni państwa, popełnionych w imię "prawa i porządku".


ostatnia fota z indy pl

[PL] [EN] Akcje w Grecji - 15-17.12





[EN] OCCUPIED LONDON BLOG
http://www.occupiedlondon.org/blog/



[PL] CZARNY SZTANDAR (ŁÓDŹ)
15. http://www.czsz.bzzz.net/czarny/node/1045
16. http://www.czsz.bzzz.net/czarny/node/1050
17. http://www.czsz.bzzz.net/czarny/node/1052

2008/12/15

[PL] Czarny Sztandar: raporty z Grecji 13-14.12 (+wyniki sondaży)


Raport o sytuacji w Grecji w dniu 13 grudnia

Na podstawie: http://www.occupiedlondon.org/blog/, http://www.breitbart.com/, AFP

21:30, Ateny: Około 300 anarchistów zaatakowało biura Ministerstwa Planowania i Robót Publicznych, w geście solidarności z mieszkańcami wioski Leukimi na Korfu, ktorej jedna z mieszkanek została zamordowana przez policję w lecie tego roku. Zdemolowano i podpalono tez siedziby dwu banków i wiele sklepów w centrum miasta. Jak dotąd policja nie atakuje protestujących. Tysiące ludzi gromadzą się na miejscu śmierci Aleksandrosa, na rogu ulic Messologiou i Tzavella na nocną demonstrację.
Rano anarchiści zajęli na krótko studio jednej z lokalnych telewizji i wyemitowali własny program.

Ateny (na podstawie informacji AFP): Minionej nocy podpalono 5 banków. Ataki z użyciem środków zapalających przeprowadzono także w lokalnych biurach rządzącej partii konserwatywnej. Nie było ofiar, ucierpiały jednak sklepy sąsiadujące z podpalonymi biurami. Spalono również 2 samochody w dzielnicach Eksarchia i Guizi.
Na dzień dzisiejszy nie planuje się zorganizowanych demonstracji, jednak młodzież okupująca budynki uniwersyteckie zamierza zebrać się w nocy na miejscu zamordowania Aleksandrosa.

Protestujący, studenci i uczniowie gimnazjów, domagają się cofnięcia ostatnich cięć w wydatkach publicznych, rezygnacji ministra spraw wewnętrznych i uwolnienia wszystkich zatrzymanych w czasie zajść. Ogłosili także 20 grudnia międzynarodowym dniem solidarności z ofiarami policyjnej przemocy.
Członkowie lokalnej organizacji robotniczej, okupujący od czwartku ratusz w ateńskiej dzielnicy Agios Dimitrios zapowiedzieli zwołanie w nim rady delegatów dzielnicy.
W czasie tygodniowych walk około 200 osób zostało aresztowanych a ponad 70 rannych.

Zamieszki wybuchają również w innych miastach Europy, narasta obawa rządzących że wydarzenia w Grecji mogą dać początek ogólnoeuropejskiej fali demonstracji przeciwników globalizacji, anarchsistów, pozbawionej perspektyw młodzieży i innych grup dotkniętych kryzysem ekonomicznym i rosnącym bezrobociem.
W tym tygodniu protestujący w Hiszpanii, Danii i Włoszech niszczyli sklepy, atakowali banki i obrzucali policję butelkami, podczas gdy we Francji przed konsulatem greckim w Bordeaux podpalono samochody. Turecka lewica zorganizowała w piątek pokojowy protest przed konsulatem Grecji w Stambule, wywieszono transparent: „Pozdrowienia dla walczących Greków”, skandowano też „Dość policyjnego terroru”



spierdalam;)


Raport o sytuacji w Grecji w dniu 14 grudnia.

Na podstawie http://www.occupiedlondon.org/blog/ i mediów oficjalnych.

Ateny: na dzisiejszy wieczór planowana jest kolejna demonstracja w miejscu śmierci Aleksandrosa. Osobny protest zapowiadany jest w zachodniej części Aten.

12:00 Ateny: należąca do władz miasta rozgłośnia radiowa Athens 98.4 FM zajęta przez protestujących, którzy nadali własny, półgodzinny program.

4:00 Ateny: starcia ostatniej nocy były według BBC najpoważniejsze od kilku dni. Demonstracja upamiętniająca śmierć Aleksandrosa w dzielnicy Eksarchia zaczęła się spokojnie – wcześniej uczniowie i studenci pikietowali pokojowo plac Syntagma. Nocą na miejscu morderstwa zapalono tysiące świec. Później grupa około 100 demonstrantów obrzucała kamieniami i koktajlami Mołotowa komisariat policji, gdzie pracował morderca Aleksandrosa. Skandowano „Mordercy wypierdalać!”
Następnie zamieszki przeniosły się do dzielnicy handlowej wokół Politechniki Ateńskiej, gdzie z zaparkowanych samochodów ustawiono barykady. Demonstranci podpalili oddziały trzecj banków, zdemolowano wiele sklepów i biura Ministerstwa Ochrony Środowiska.
Doszło do gwałtownych starć z policją, na atak gazem łzawiącym demostrujący odpowiedzieli koktajlami Mołotowa, po czym wycofali się do okupowanego kampusu Politechniki.
Następnie policja zaatakowała uczestników pokojowej demonstracji na placu Syntagma, którzy odmówili odsunięcia się od budynków parlamentu. Ogółem w czasie nocnych starć aresztowano ponad 20 osób.
Saloniki: według doniesień agencji AFP podczas demonstracji młodzież zdemolowała budynek gimnazjum.
Na dzień dzisiejszy prawie 700 szkół i uczelni w całym kraju pozostaje w rękach uczniów i studentów, w protestach biorą aktywny udział nauczyciele i wykładowcy akademiccy.

Grecja: wyniki sondaży opinii publicznej:
Według sondażu opublikowanego w niedzielę, 14 grudnia poparcie dla rządzących konserwatystów spadło do poziomu 20.6%, i jest 5.6% niższe niż dla opozycyjnej partii socjalistycznej. Zdaniem 55% ankietowanych, żadna z partii nie wydaje się zdolna, by poradzić sobie z obecną sytuacją.
Według innego sondażu, zdaniem 62% respondentów zabicie Aleksandrosa nie uzasadnia użycia przemocy przez demonstrantów, podczas gdy 35% uważa, że walki uliczne są w tej sytuacji usprawiedliwione.
Mieszkańcy Grecji w zdecydowanej większości nie uważają obecnych starć jedynie za reakcję na morderstwo na Aleksandrosie. Na pytanie, czy obecne zamieszki to powstanie społeczne, 60% odpowiedziało twierdzącą. Zdaniem 64% ankietowanych policja nie była przygotowana na eskalację przemocy.

Grecja: sytuacja polityczna:
Rząd Karamanlisa nie uzyskał poparcia innych partii burżuazyjnych i lewicy parlamentarnej dla planów wprowadzenia stanu wyjątkowego. W tej kluczowej sprawie sam rząd jest zresztą podzielony.
Komunistyczna Partia Grecji kontynuuje ataki tak na konkurencyjne ugrupowanie Syriza, oskarżane o „wspieranie chuliganów” jak i na samych uczestników starć. Oficjalnie, kierownictwo partii zaprzecza wręcz, jakoby w kraju trwała rewolta. W czasie gdy młodzież szkolna walczyła z policją wokół uniwersytetu i na placu Syntagma, stalinowscy biurokraci kierowali zgromadzeniem swoich zwolenników na pobliskim placu Omonoia, i na wiadomość o wybuchu zamieszek nakazali im bezzwłoczne rozejście się. Przywódcy partii i jej organ prasowy Rizospastis kontynuują kampanię oszczerstw pod adresem protestujących, nazywając ich chuliganami, Talibami, dealerami narkotyków czy małoletnimi alfonsami, jak również agentami policji na żołdzie CIA. Żeby było śmieszniej, podobnych obelg pod adresem demonstrantów użył dziś.... prawosławny metropolita Salonik w swym niedzielnym kazaniu.
Wraz z nasileniem kryzysu politycznego pogarsza się sytuacja ekonomiczna. Według najnowszych danych, zadłużone społeczeństwo greckiej praktycznie nie ma możliwości zaciągania nowych kredytów. Grecja jest de facto bankrutem. Jest też najsłabszą z gospodarek w strefie euro, teraz okazuje się również że dotknął ją kryzys polityczny.

Podczas szczytu Unii Europejskiej w Brukseli prezydent Sarkozy wspierany przez innych burżuazyjnych przywódców wezwał premiera Karamanlisa „by aresztował natychmiast odpowiedzialnych za obecny chaos”

2008/12/13

[PL] [EN] Greece 12.12 - Wila (OccupiedLondon) + podsumowanie sytuacji w Grecji (Wila)

[EN] http://www.occupiedlondon.org/blog/


[PL] Raport o sytuacji w Grecji w dniu 12 grudnia

Na podstawie: http://www.occupiedlondon.org/blog/

18:40, Ateny: gdy dzisiejsza demonstracja zmierzała ku końcowi, policja zaatakowała na ulicy Korai, aresztując przynajmniej 4 osoby. Jedną z nich była 13-letnia dziewczyna, dziennikarze którzy próbowali protestować przeciwko jej brutalnemu aresztowaniu zostali ciężko pobici przez policję. Wcześniej demonstranci zdemolowali biuro Alexisa Kougiasa, adwokata mordercy Aleksandrosa.

Uczniowie gimnaziów zorganizowali kolejne demonstracje na przedmiesciach Aten i na prowincji. Trwa też wymierzona przeciwko nim kampania represji państwowych – dwu z nich zostało potrąconych przez nieoznakowany samochód policyjny przed szkołą w ateńskiej dzielnicy Ilioupolis.

15:30, Ateny: zakończyła się demonstracja pod parlamentem, studenci wycofują się do 3 okupowanych kampusów.


15:45 Ateny: oddziały policji zbliżają się do wydziału prawa, zostają jednak odparte przy użyciu kamieni i koktajli Mołotowa. Spalono radiowóz i podpalono jednego z napastników.


14:30, Ateny: studenci demonstrują przed parlamentem, jest przynajmniej 5-6000 osób. Uczniowie gimnazjalni przygotowali spektakl, skandują „zabijcie i nas”. Demonstranci atakują kordon policji, która odpowiada gazem łzawiącym. Pod koniec demonstracji bierze w niej udział conajmniej 10000 ludzi.

12:15 Ateny: w dniu dzisiejszym spodziewana jest publikacja raportu na temat zabójstwa Aleksandrosa. Przecieki w oficjalnych mediach sugerują, że wbrew zeznaniom wszystkich świadków kula, która zabiła Aleksandrosa była rykoszetem. Aparat państwowy wydał wyrok uniewinniający policjanta – ale i my wydaliśmy swój: Na budynku okupowanej Akademii Ekonomicznej w Atenach pojawił się wielki transparent: „Cougias (adwokat mordercy) i ciebie trafi rykoszet”

Demonstarcja studentów rozpoczyna się w Propylejach.

Wczesnym rankiem anarchiści wdarli się do siedziby radia Flash FM skąd nadali własną, półgodzinną audycję.


Ateny, oświadczenie stowarzyszenia robotników z dzielnicy Agios Dimitrios w Atenach, którzy wczoraj okupowali wspólnie ze studentami miejscowy ratusz:

Oświadczenie:

W sobotnią noc grecka policja zamordowała 15 – letniego ucznia.

Jego śmierć stała się kroplą, która przelała czarę goryczy.

Była kolejnym elementem skoordynowanej akcji państwowych terrorystów i faszystów ze Złotego Świtu, skierowanej przeciwko studentom i uczniom gimnazjów ( zwłaszcza tych z prywatnych uczelni), przeciwko emigrantom przesladowanym za to, że urodzili się z niewłaściwym kolorem skóry, i przeciwko pracownikom, którzy muszą pracować przez całe życie bez nadziei na godne wynagrodzenie.

Rząd oszustów i jego pretorianie, którzy spalili ostatniego lata greckie lasy, są odpowiedzialni za to, że dziś płoną greckie miasta. Ochrania on przestępców finansowych, wszystkich odpowiedzialnych za skandal z podsłuchem rozmów telefonicznych, tych, co defraudują pieniądze z ubezpieczeń pracowniczych, tych, którzy porywają emigrantów jak i tych, którzy stają za bankami i zakonami okradajacymi zwykłych ludzi.

Jesteśmy w stanie wojny domowej: z faszystami, z bankierami, z państwem, z mediami pragnącymi widzieć posłuszne społeczeństwo.

Nie ma innego wytłumaczenia, choć kolejny raz próbują tworzyć teorie spiskowe, by zabić ducha protestu. Wściekłość, która się w nas nagromadziła musi znaleźć ujście, i nie powinna, w żaden sposób ustać. Nasz bunt jest na czołówkach mediów na całym świecie, już czas by ludzie powstali.

Pokolenie biedy, bezrobocia, zatrudnienia w niepełnym wymiarze, bezdomności, emigracji, młodziezy bez perspektyw jest pokoleniem, które rozwali każdą sklepową wystawę, które zbudzi posłusznych obywateli z ich amerykańskiego snu, który nigdy się nie spełni.

Nie siedź przed telewizorem, świadomość rodzi się na ulicy.

Gdy mordują młodych, starzy nie powinni spać spokojnie.

Żegnaj Aleksandros, niech Twoja krew będzie ostatnią jaką przelano niewinnie!



[PL] only: Podsumowanie sytuacji w Grecji (1) - Wila

na specjalne zyczenie IP Lodz, proba krotkiego podsumowania sytuacji w
Grecji;-)
Jak sie wydaje na podstawie tego, co jest na sieci - blog uczestnikow
zamieszek + stronka skrajnej lewicy parlamentarnej + oficjalne media:
1. Zamieszki sa organizowane prawie wylacznie przez studentow wyzszysz
uczelni - anarchistow i radykalny odlam komunistow. Dolaczaja sie w
duzej liczbi euczniowie z gimnazjow, napewno twz. lumpenproletariat -
czyli gitwa po naszemu, i nieliczne niezalezne organizacje robotnicze -
patrz oswiadczenie w dzisiejszym raporcie.
2. Z partii parlamentarnych - skrajna lewica (ekolodzy, trockisci,
dysydenci z partii komunistycznych) jest za a nawet przeciw, tj wzywa do
ustapienia rzadu i nowych wyborow, popiera demonstracje ale potepia
przemoc. Czyli wali w chuja - nie moze powiedziec wprost ze przyrosla do
swoich foteli w parlamencie (maja 5% poparcie i kilkanascie miejsc) bo
stracilaby wiarygodnosc, zamieszcza wiec na stronie plan manifestacji na
kolejne dni ale nie wzywa otwarcie do rozruchow,
3. Komunisci (22 miejsca) podobnie, wyadli oswiadczenie pelne
napuszonego pierdolenia, w ktorym oddaja czesc walczacej mlodziezy i
potepiaja burzuazyjny rzad, zeby zaraz potem denuncjowac zadymiarzy w
kapturach ktorzy stosuja na ulicach otwarta przemoc i niszcza
korporacyjna wlasnosc. Daja do zrozumienia, ze za zadymami stoi
nieodpowiedzialny element skupiony w ruchu skrajnej lewicy opisanym
powyzej - rozlamowcy z ich wlasnej partii i konkurencyjne czerwone sekty.
3 PASOK - czyli partia socjalistyczna kierowana przez klan Papandreu,
102 miesca w parlamencie, w oczywisty sposob nie jest zainteresowana
przejmowaniem wladzy na poczatku kryzysu ekonomicznego, ani tym bardziej
obalajac rzad na ulicy. Wezwala oczywiscie do ustapienia rzadu i
wczesniejszych wyborow ale ni euczynila nic zeby do nich doprowadzic.
Prawdziwym testem intencji partii opozycyjnych byl srodowy strajk
generalny, gdyby rzeczywiscie byly one zainteresowane przejeciem wladzy
i wprowadzeniem radykalnych zmian - doprowadzilyby do przeksztalcenia go
w strajk bezterminowy, z politycznymi postulatami ustapienia rzadu i
wczesniejszych wyborow. Nic takiego sie nie stalo - socjalisci sa zbyt
gleboko umoczeni w struktury wladzy i czerpia zyt wiele korzysci z
obecnego systemu by zaryzykowac, wladza w koncu i tak znow wpadnie im w
rece, wiec nie chca tworzyc precedensu i brac na siebie
odpowiedzialnosci za zobowiazania reform, jakie musieliby zlozyc by
wyprowadzic na ulice robotnikow. Co do reszty - komunisci i trockisci
wspieraja tylko te ruchy spoleczne, ktorymi sa w stanie kierowac. Poza
tym samemu siedzac w parlamencie maja zbyt wiele do stracenia w
przypadku niepowodzenia, i jak mysle nie wierza w mozliwosc przejecia
wladzy poprzez eskalacje konfliktu i bez wsparcia socjalistow.
Komitety protestacyjne na uczelniach, glowne organy decyzyjne protestow,
dobrze zdaja sobie sprawe z wlasnej izolacji, od srody protesty wyraznie
slabna. Publikowane przez nie oswiadczenia nie kryja rozczarowania z
postawy partii lewicowych, jak i ze sposobu traktowania ich ruchu przez
partie. Trzeba dodac, ze poza checia odwetu na panstwie i kapitalistach
za lata kryzysu i represji ruch protestacyjny nie ma programu
politycznego, dla ktorego moglby szukac poparcia.
Podsumowujac, srodowiska gotowe na przeprowadzenie radykalnych zmian i
obalenie panstwa nie maja dosc poparcia, by zrealizowac swoje postulaty,
lewica ktora dysponuje poparciem i strukturami nie jest zainteresowana
zmiana status quo. Ruch protestacyjny, zal to mowic, ma zerowe szanse
powodzenia, pomimo swojego bohaterstwa i bojowej postawy. Za wczesnie
jeszcze by oglaszac jego koniec, za to mozna smialo wyciagnac 2 wnioski
z wydarzen:
1. Zwolennicy naprawde radykalnych zmain nie maja co liczyc na pomoc
partii poitycznych, nawet tych najbardziej radykalnych i lewicowych,
ktore zawsze beda zainteresowane budowanie poparcia dla siebie w ramach
systemu a nie jego obaleniem.
2. Ruch czysto studencki czy mlodziezowy nie bedzie mial nigdy
wystarczajace sily, by byc realnym zagrozeniem dla panujacego porzakdu.
By muslec powaznie o jego obaleniu trzeba stworzyc radykalne,
antysystemowe struktury wsrod reszty spoleczenstwa - z radykalnym ruchem
zwiazkowym na czele.
pozdro
wila

2008/12/12

[PL] Raport o sytuacji w Grecji w dniu 11 grudnia [czarny sztandar]

[EN] http://www.occupiedlondon.org/blog/

[PL] niżej


Na podstawie: http://www.occupiedlondon.org/blog/ [1]
21:40:
Ateny: Około 3000 ludzi wyszło na ulice na wezwanie studentów okupujących Wydział Prawa. Policja zachowuje się biernie, podobnie jak przez większość dnia. Krążą pogłoski, że kończą się zapasy gazu łzawiącego. Demonstranci mijający policyjny kordon plują w jego kierunku, rzucają kamienie i butelki z farbą.
Patras: Około 6000 ludzi bierze udział w demonstracji, zwołanej przez studentów okupujących uniwersystet przeciwko współpracy policji i faszystowskich bojówek. Według świadków to jedna z największych demonstracji w tym miejscu, policja zachowuje się biernie.
Saloniki: Demonstracja zorganizowana przez studentów okupujacych szkołę teatralną gromadzi początkowo 500 osób, wkrótce dołączają się uczniowie i 2-tysięczny tłum maszeruje przez robotnicze przedmieścia. Pomimo policyjnych prowokacji ni edochodzi do większych starć. Uczniowie szkół średnich współpracują z anarchistami.
Komoti: według raportu z ateńskiego IMC oblegani na terenie kampusu studenci zdołali się wydostać. Studenci z pobliskiego miasta Xanthia są w drodze do domu, miejscowi studenci również opuścili kampus. Śledzą ich cały czas policjanci po cywilnemu i członkowie faszystowskich bojówek uzbrojeni w noże i łomy.

18:50:
Saloniki: Uczestnicy 2-tysięcznej demonstracji prowokowani przez policję.
Komotini, Tracja, około 300 studentów oblężonych na terenie uniwerstytetu przez oddział 200 policjantów, wspieranych przez tajną policję i członków faszystowskich bojówek, którzy grożą atakiem na kampus.
14:20 Ateny: według oficjalnych mediów 25 posterunków policji jest obleganych na terenie miasta, wokół niektórych toczą się cięzkie walki. W czasie dotychczasowych walk policja wystrzeliła ponad 4500 pojemników z gazem łzawiącym, którego zapasy są na wyczerpaniu. Rząd zamówił nowe dostawy za granicą.
Kolejne demonstracje zapowiadane na wieczór w Patras, Atenach, Salonikach i wielu innych miastach. Według raportu Indymediów morderca Aleksandrosa był na przełomie lat 80 i 90. członkiem faszystowskiej organizacji Złoty Świt z którą utrzymywał kontakty aż do chwili morderstwa, a jego rodzina wspierała w czasie wojny nazistów.
13:20 Ateny: Posterunek policji w Korydallos zaatakowany kamieniami i koktajlami Mołotowa. 700 studentów blokuje drogę do miejscowego więzienia, są raporty o starciach w pobliżu 6 innych posterunków policji. Według oficjalnych mediów uczniowie blokują główne drogi w mieście w conajmniej 10 miejscach. Kolejne wydziału uczelni wyższych pod okupacją.
8:00 Ateny: ratusz na przedmieściu Agios Dimitrios okupowany przez anarchistów. Ciężkie starcia na Politechnice ostatniej nocy, jedna osoba ranna, budynki pozostają w rękach anarchistów.

Fragmenty zeznań Epaminondasa Korkoneasa, mordercy Aleksandrosa:
„Ofiara i jej gang brała udział w wydarzeniach na basenia Chalandri w Atenach, gdzie brała udział w brutalnym pobiciu korzystajacych z niego osób i trenera klubu Olimpiakos, m.in. przy użyciu łomu. Potem dołączyli do band, które zbierały się by zaatakować siedzibę Partii Socjalistycznej, jak zwykle w sobotni wieczór.”
„Zostałem poinformowany, że ta grupa wyrostków, zamieszkała w bogatej dzielnicy Palaio Psychiko, przyjeżdża do Eksarchii wyłącznie na zadymy, robiąc rzeczy kompletnie sprzeczne z tym , czego oczekujemy po 15- latkach.”
„Ofiara została usunięta z prywatnej szkoły Moraitis i często zmieniała szkoły, co świadczy o jej dewiacyjnym charakterze”
O samym morderstwie powiedział:
„Co do wydarzeń w niedzielę: Widząc grupę około 30 agresywnych młodych osób zmierzających w moją stronę w odległości 10 – 15 metrów, nie mogąc ich powstrzymać obawiałem się o własne życie. Wspólnie z kolegami zaczęliśmy się wycofywać. W tym czasie, aby zabezpieczyć nasz odwrót przed agresywnym tłumem, który nie zareagował na rzucony w ich kierunku granat hukowy, w obawie o swe życie i w stanie głębokiego szoku wyciągnąłem słuzbową broń i zgodnie z instrukcjami oddałem dwa strzały ostrzegawcze w powietrze. Być może wystrzeliłem trzeci raz, sam nie pamiętam ale tak powiedzieli później moi koledzy”
Jego adwokat, Alexis Kougias (zapamiętajcie to imię!) oświadczył: „Teraz jest sprawą greckiego wymiaru sprawiedliwości podjąć decyzję, czy zabicie tego młodego człowieka było usprawiedliwione, czy nie”

2008/12/09

[PL] Oświadczenie w związku z morderstwem dokonanym przez greckich policjantów

Oświadczenie w związku z morderstwem dokonanym przez greckich policjantów

W związku z wydarzeniami, które miały miejsce wczoraj (6. grudnia – w Mikołajki) ok. godziny 21:00 w centrum Aten, chcemy przedstawić nasze stanowisko. Mimo, że wersji wydarzeń jest kilka, wszystkie zgodne są do jednego – policjanci, którzy zamordowali 15-letniego anarchistę, nie mieli do tego podstaw, nawet według ich logiki. To, czy Alexandros-Andreas Grigoropoulos rzucał w ich samochód kamieniami, czy nie, nie zmienia faktu, że użycie przeciwko niemu broni palnej na ostrą amunicję przekraczało granice wszelkiej obrony koniecznej. Dla nas jest to morderstwo z zimną krwią i zasługuje na całkowite potępienie.

Dzisiaj, dzień po tym morderstwie, Grecja płonie – ludzie wyszli na ulice, trwają starcia z policją. Nie jest to kilka pojedynczych osób, które można by posądzić o zadymiarstwo. To masowy głos sprzeciwu greckiego społeczeństwa, nie zgadzający się na coraz gorsze traktowanie przez policję. Ciężko w tej sytuacji brać na poważnie doniesienia polskiej prasy, próbujące z morderców zrobić ofiary „bandyckiej napaści”. Grecja płonie i mamy nadzieję, że ten ogień przejdzie po wszystkich komisariatach, bankach i ministerstwach, nie tylko w Grecji ale i w całej Europie i na całym świecie.

Zgodnie z zasadą „Zamiast minuty ciszy – całe życie w walce” wzywamy do akcji solidarnościowych z towarzyszami Alexandrosa. Pokażmy mordercom w mundurach, że ich zbrodnie nie zostaną wybaczone, a żaden z naszych towarzyszy nie zostanie zapomniany!

  • Redakcja Serwisu Czarny-Sztandar.pl
  • Anarchistyczny Czarny Krzyż - Łódź
  • Federacja Anarchistyczna - sekcja Łódź
  • Federacja Anarchistyczna - sekcja Sieradz
  • Kolektyw K50 Squat - Łódź
z http://www.czsz.bzzz.net/czarny/node/1020

2008/12/05

[PL] Czarny Sztandar Records, ruch anarchistyczny w Łodzi itd - wywiad z Wilą

Wywiad z Wilą z Czarny Sztandar Records

Oprócz informacji o CZSZ Recs, jest trochę historii ruchu anarchistycznego i innych oddolnych w Łodzi, w Polsce. Zainteresowani dziękują za dobre słowa :] Pozdrawiamy i polecamy lekturę całego wywiadu. Poniżej fragment:

Czym jest Czarny Sztandar Records? Od kiedy istniejecie i co robiliście przez te lata?

Czarny Sztandar Records to inicjatywa wydawnicza, powołana do istnienia przez ludzi związanych z ruchem anarchistycznym w Łodzi. Została założona w roku 2000. Naszym pierwszym pomysłem było zbieranie i wydawanie archiwalnych nagrań pieśni anarchistycznych i rewolucyjnych z różnych okresów z różnych zakątków świata. Za zadanie postawiliśmy sobie odkrywanie i przedstawianie muzycznej tradycji rozmaitych ruchów wolnościowych, wraz z tłem historycznym i tradycjami im towarzyszącymi. Na tę chwilę mamy wydane, że tak powiem, cztery i pół składanki: pieśni hiszpańskiej rewolucji 1936, historyczne pieśni włoskiego ruchu anarchistycznego, szwedzki chór feministyczny wykonujący klasyczne utwory rewolucyjne i składankę z muzyką z krajów postsowieckich, zainspirowaną Machnowszczyzną: „Wolność albo śmierć”. Pół to owoc naszej współpracy z Irokez Records, zbiór kawałków polskich kapel punkowych, wydany w 2007 r.

Jak finansujecie wasze wydawnictwa? Na co przeznaczacie zyski?

Cóż, na samym początku robimy zbiórkę między sobą, żeby zapłacić za remastering, płyty i druk okładek. Po pierwszym wydaniu (i czasie, który dystrybucje potrzebują na sprzedanie naszych płyt i zapłacenie nam) zazwyczaj jesteśmy w stanie opłacić wszystkie koszty, więc nie jest tak źle. Przyjmujemy zasadę, że wszystko „ekstra” przekazujemy lokalnym projektom anarchistycznym i wolnościowym, jak na przykład opłata czynszu za lokal Federacji Anarchistycznej, kupno materiałów, czy ksera (i naprawianie go raz za razem). Przy okazji pracy nad ostatnią płytą, nawiązaliśmy nowe kontakty z białoruskimi anarchistami i, opierając się na nich i zyskach ze sprzedaży tej składanki, mamy nadzieję rozkręcić kampanię wsparcia i informacji dla ruchu na Białorusi. Na początku w Polsce, ale później – zobaczymy.

Działacie od dłuższego czasu w dość ciekawym mieście – Łodzi. Jak zmieniła się sytuacja ruchu anarchistycznego w Łodzi na przestrzeni tych wszystkich lat? Jak wygląda dzisiaj?

Taaa, Łódź była zawsze dziwnym miejscem. Upadłe miasto przemysłowe, prawdziwe zadupie, najbiedniejsze z dużych polskich miast, gdzie miały miejsce szalone (ale prawdziwe!) historie, jak załogi ambulansów mordujące pacjentów, żeby przekazać ich ciała domom pogrzebowym i dostać część zysku z ubezpieczenia, rodzice zabijający własne dzieci i trzymający ich ciała w domu w beczkach z kiszoną kapustą. Policja strzelająca do studentów podczas Juwenaliów z ostrej amunicji, załadowanej przez pomyłkę... Jednocześnie wspaniałe miejsce, z legendarną załogą hard core/punk i zabójczą firmą antyfaszystowską. W Łodzi był pierwszy squat w Polsce. Wydaje mi się, że to wszystko ukształtowało również nasz ruch anarchistyczny, na początku i w połowie lat dziewięćdziesiątych. Mi udało się załapać na koniec tego okresu, kiedy to był jeszcze „ruch”, bez wyraźnych podziałów na różne sceny, kiedy większość punków była do pewnego stopnia działaczami anarchistycznymi, wszyscy działacze walczyli z naziolami a później wszyscy szli razem na imprezę do budynku zasquatowanego przez niezależnych artystów. Myślę, że całe pokolenie, które wyrosło na przemianie systemowej, było bardziej świadome i aktywne. Wyrastało
mnóstwo inicjatyw ekologicznych i politycznych, na demonstracje przychodziło 400 – 500 osób, czasem kończyło się to dymami. Pierwsza fala trwała jeszcze przez mniej więcej dwa lata, później przyszły nieuniknione podziały na ludzi zorientowanych bardziej „politycznie” i bardziej „kontrkulturowo” i, przede wszystkim, rozczarowanie i frustracja nad warunkami życia i brakiem perspektyw dla zmian, których chcieliśmy i które uważaliśmy za możliwe. Przez to wiele osób wyemigrowało, albo zwyczajnie „wyrosło” z aktywizmu. Na ich miejsce, pod koniec lat dziewięćdziesiątych, przyszła nowa załoga. To oni, ludzie, którzy w 1998 założyli Federację Anarchistyczną, byli w centrum ruchu przez następne pięć lat. Poza dolewaniem oliwy do ognia, udało nam się osiągnąć parę rzeczy: wysłaliśmy duży oddział na zamieszki do Pragi w 2000, byliśmy na większości dużych akcji w Polsce, wystartowaliśmy z łódzkim Food Not Bombs, zmobilizowaliśmy też około 100 osób podczas szczytowego punktu protestów antywojennych, we współpracy z iracką mniejszością w Łodzi. Na koniec, co może być najważniejsze, wyszliśmy z kręgu studentów i młodzieży, by współtworzyć ruch anarchosyndykalistyczny w roku 2003. Po strajku w łódzkim Uniontexie i zamieszkach w Ożarowie Mazowiecki, stworzyliśmy łódzką komisję Inicjatywy Pracowniczej, niezależnego, anarchosyndykalistycznego związku zawodowego. W 2004 kolejna fala ludzi odeszła z ruchu. Niektórzy towarzysze doszli do wniosku, że tylko poświęcając się całkowicie działalności związkowej mogą widzieć szanse dla radykalnych zmian społecznych. Po wejściu do Unii Europejskiej wiele osób wyjechało zagranicę, przez sytuację ekonomiczną w Polsce – brak pracy i ogólny brak perspektyw. Z tej załogi zostało w FA pięć – sześć osób, część z nich jest aktywna od dziesięciu lat. Dołączyła do nas nowa grupa ludzi, głównie studentów o przekonaniach anarchistycznych. Tak więc załoga anarchistyczna dzisiaj liczy około 15 osób, jest też komisja związku zawodowego, ekipa radykalnych wegan, ściśle związanych z anarchistami, zaprzyjaźniona załoga antyfaszystowska i scena hc/punk, zawsze zainteresowana sprawami, którymi zajmują się anarchiści. Tak jak chyba wszędzie, ludzie przychodzą i odchodzą. Nasze cele są bardzo odległe i idealistyczne podejście młodych ludzi często jest weryfikowane przez codzienność życia w społeczeństwie kapitalistycznym, ale i – co przyznaję ze smutkiem – słabość ruchu. Cierpi on na brak ciągłości a często doświadczenia. Część bardzo aktywnych osób po roku, dwóch rozczarowuje się potrzebą ciągłej walki o zaangażowanie innych osób. Wierzę jednak, że te problemy uda się pokonać – ruch bez formalnych struktur odzwierciadla zawsze aktualną sytuację – może nagle podupaść, by równie nagle rozkwitnąć. Wraca do nas część starych aktywistów z nowymi pomysłami, więc zobaczymy...

...

W Łodzi od paru miesięcy funkcjonuje nowy squat. Czy zamierzacie korzystając tego udogodnienia rozszerzyć swoją działalość np. o organizowanie imprez muzycznych?

Tak jest, pozdrowienia dla załogi K50! Tak jak mówiłem, część inicjatyw w Łodzi umiera, ale rodzą się nowe. Przez ostatnie cztery lata w Łodzi nie było żadnej zasquatowanej przestrzeni, a teraz – malutka ekipa, dzięki swoim wysiłkom i poświęceniu, daje radę otworzyć starą fabrykę, przygotować miejsce i zorganizować porządne wydarzenie. Na początku listopada mieliśmy duży, 4-dniowy festiwal poświęcony weganizmowi i sprawom społecznym, z koncertem na końcu. Być może największe wydarzenie na przestrzeni kilku lat! Nie mamy na razie żadnych planów związanych z tym miejscem, jednak super by było zorganizować kolejny festiwal, przedstawiający różne inicjatywy wolnościowe w Łodzi, zakończony porządną imprezą.



CAŁOŚĆ http://www.czsz.bzzz.net/czarny/node/1013



2008/12/04

[PL] Naziści próbowali zabić związkowców i dziecko

[Sztokholm] - Naziści próbowali zamordować działaczy związkowych i ich małe dziecko.

W roku 1999 naziści zamordowali działacza związkowego Björna Söderberga. Teraz podjęli kolejną próbę. Dwoje syndykalistów ze Sztokholmu – jedno z nich przewodniczyło swego czasu sztokholmskiemu oddziałowi SAC – wraz z dwuletnią córeczką musieli uciekać przez balkon swojego mieszkania na trzecim piętrze po tym, jak faszyści podłożyli ogień pod ich mieszkanie.

więcej www.czarny-sztandar.pl